Czasami należy udać się do restauracji...
W towarzystwie przesympatycznej szóstki naszych znajomych Agata czuła się bardzo dobrze, zajmując dostojne miejsce u szczytu stołu.
Początek był jeszcze w miarę elegancki... j.w.
Wystrój knajpy nie odbiegał tego dnia od ogólnie przyjętego trendu... :)
Przy deserku zrobił się już "lekki" chaos i "mały"
nieład wokół nas... :)
Mimo wszystko było bardzo sympatycznie!
Dziękujemy wyrozumiałym znajomym za pomysł i miło spędzony czas! ;)
Kelnerom też dziękujemy !!! :))))
Do Zobaczenia!
Kasiu to Ty??????
OdpowiedzUsuńNa ulicy chyba bym Cię nie poznała,ta grzywka totalnie Cię odmieniła,super
:)))dzięki:)))!!! pzdr Sylwio
OdpowiedzUsuńdzieki dzieki :)
OdpowiedzUsuńa mi to 3 sie podoba ze wzgłędu na formę :) hehe