sobota, 16 stycznia 2010

małgosia


Z mamą Małgosi - Edytą pomyślałyśmy sobie, że założymy małej Gosi skrzydełka aniołka i zrobimy sesyjkę... niestety nic bardziej mylnego:)!


Dla Małgosi skrzydełka okazały się bowiem ciekawym rekwizytem, jednak...służącym głównie do skubania piórek.


Ale Małgosia i bez skrzydełek wyszła przecież jak aniołek:)!


Posted by Picasa

3 komentarze: