To była przepiękna uroczystość rodzinna, na której pełniłam obowiązki "nadwornego fotografa":)
Kościółek p.w. Św. Michała w Gliwicach był mały i dość ciemny, więc "walczyłam" tam po raz pierwszy z dodatkową lampą błyskową, w którą "zaopatrzyła" mnie Izabella...:)
A, że nie jest to łatwa sztuka, przekonałam się szybko...
Jednak wszelkie niedogodności i niedociągnięcia zrekompensowała nasza mała modelka Marika! :)
Pozdrawiam Was serdecznie dziewczyny!!!
dziekuje :)
OdpowiedzUsuńps. zdjecia fajne, ale pokombinowalabym z szarosciami (poziomy i krzywe) i troche wyostrzanie
O, dzięki, dzięki! Dzięki wielkie! :) Zaraz coś spróbuję podziałać w temacie (o ile dobrze zrozumiałam o co chodzi z tymi krzywymi i poziomami...he,he,he)! pzdr
OdpowiedzUsuńpozdrawiam koleżanke:-))zdjęcia w Twoim wykonaniu są oczywiście rewelka:-))
OdpowiedzUsuńDzięki Moniko! :)pzdr
OdpowiedzUsuń