Wczoraj w przedszkolu Agaty odbył się bal przebierańców. Wydawało mi się, że to co mieszczą nasze szafy, czyli mnogość różnych bardziej lub mniej strojnych sukien i sukienek królewien i księżniczek, wróżek i czarownic zaspokoi w pełni zapotrzebowanie mojej córki na karnawałowe przebranie...niestety pomyliłam się!
Tuż przed wielkm wyjściem Agata zapragnęła być piratką!!! :)))
Przekonywaniom, że bardzo pięknie wygląda w stroju Draculeny z Monster High nie było końca, podczas gdy moja frustracja o poranku sięgała granic wytrzymałości!
Wreszcie osiągnęłyśmy kompromis, dochodząc do wniosku, że przebranie, które ma na sobie jest odświętnym strojem piratki...uff :))))
Wyobraźcie sobie, więc zdziwienie Pani Przedszkolanki kiedy na wejściu zapytała: "Agatko, jak Ty ładnie wyglądasz, a za kogo jesteś przebrana?"
Odpowiedź: " Za PIRATA! "
:)))